Trufle czekoladowe / Chocolate truffles

Hmmm… Nie smakowały mi. Muszę być szczera. No ale gorzka czekolada to nie jest coś za czym przepadam, więc może nie powinnam się w tym wypadku wypowiadać… Innym członkom mojej rodzinki zasmakowały i właśnie dlatego zamieszczam tu ten przepis. Z pewnością spodoba się wszystkim amatorom ciemnej czekolady, ale osobom takim jak ja, nie polecam. Chyba że wystarczy Wam satysfakcja, że innym smakuje. Mnie wystarczyła : )

Składniki:

200 g gorzkiej czekolady
2,5 łyżki mocnej niesłodzonej kawy
2,5 łyżki śmietany
35 g masła
4 łyżeczki rumu
2 żółtka
10 herbatników baaardzo dokładnie pokruszonych
ok. 50 g kakao (do obtoczenia trufli)

Jak zrobić?

1. Pokruszoną czekoladę, kawę i śmietanę umieszczamy w garnku, który następnie ustawiamy nad naczyniem z wrzącą wodą. Przykrywamy i zostawiamy, nie mieszając, przez 15-20 minut, do rozpuszczenia czekolady.

2. Po rozpuszczeniu czekolady, garnek zdejmujemy z wrzątku. Mieszamy, dodajemy masło i dalej mieszamy, aż się rozpuści. Potem dodajemy rum i żółtka, a na końcu herbatniki i dokładnie mieszamy. Wstawiamy do lodówki na 3-3,5 godziny. Masa powinna w tym czasie zgęstnieć.

3. Na talerz wysypujemy kakao. Formujemy kulki (szybko, bo masa łatwo się rozpuszcza w dłoniach) i obtaczamy je w kakao. Wstawiamy jeszcze na około 30 minut do lodówki. Teraz można już tylko jeść.

Smacznego : )

Pumpkin pie


Hmmm… Dopóki pierwszy raz nie zrobiłam tego ciasta i nie spróbowałam, nie sądziłam, że coś, czego składnikiem jest dynia (sam pomysł wydawał się dziwny), może być tak dobre. Ciasto przepyszne na zimno. Jak to mam w zwyczaju (jako że jestem niecierpliwa) raz ciasto dyniowe zjadłam lekko ciepłe (na tyle, aby trzymał się krem) i zastanawiałam się, co tym razem zrobiłam nie tak, bo naprawdę mi nie smakowało. Następnego dnia spróbowałam jeszcze raz ciasto wyjęte prosto z lodówki. Okazało się, że wszystko jest jak być powinno. Dlatego nie spieszmy się i dajmy ciastu ochłonąć, efekt będzie naprawdę dobry : )
Oryginalny przepis pochodzi z bloga Moje Wypieki.

Składniki:

ciasto:
250 g mąki pszennej
150 g zimnego masła
1 łyżeczka soli
szczypta cukru
1 jajko
1 łyżka zimnego mleka

nadzienie:
2 szklanki dyniowego puree
1 szklanka śmietany kremówki
2 jajka
1 żółtko
1 łyżeczka skrobi ziemniaczanej
pół szklanki cukru
szczypta soli
zmielone przyprawy: 2 łyżeczki cynamonu, 1 łyżeczka imbiru, 1/4 łyżeczki gałki muszkatołowej, 1/4 łyżeczki goździków, 1/4 łyżeczki kardamonu

krem:
szklanka śmietany kremówki
250 g serka mascarpone
2 łyżki cukru pudru

Jak zrobić?

1. Mąkę, masło, sól, cukier i jajko zagniatamy (mąkę wysypujemy na stolnicę, robimy w niej dołek i umieszczamy w nim pozostałe składniki). Na końcu dodajemy mleko. Z ciasta formujemy kulkę, zawijamy ją w folię i wkładamy do lodówki na 30 minut.

2. Głębszą formę do tarty smarujemy masłem. Schłodzone ciasto rozwałkowujemy i wykładamy nim formę. Nakłuwamy widelcem i pieczemy przez 20-25 minut (do zarumienienia spodu) w piekarniku nagrzanym do 200°C. Po tym czasie ciasto wyjmujemy i zostawiamy, aby lekko ostygło.

3. Wszystkie składniki na nadzienie umieszczamy w misce i łączymy za pomocą trzepaczki. Nadzienie wylewamy na podpieczony spód i wkładamy z powrotem do piekarnika nagrzanego do 220°C na 15 minut. Potem obniżamy temperaturę do 180°C i pieczemy kolejne 40-50 minut. Wyjmujemy z piekarnika i zostawiamy do ostygnięcia.

4. Gdy ciasto będzie już zimne, zajmujemy się kremem. Śmietankę ubijamy. Dodajemy cukier puder i na końcu mascarpone. Wykładamy na ciasto i chowamy je do lodówki. Ja zwykle z wierzchu posypuję jeszcze cynamonem…

Smacznego : )

Puree z dyni / pumpkin puree

Myślę, że przygotowanie tego puree nie powinno nikomu sprawić większych kłopotów. Jeszcze niedawno nie pomyślałabym, że dynia stanie się jednym z moich ulubionych składników, ale teraz wiem, że kolejną kupioną dynię również przerobię na puree :) Naprawdę polecam zrobić, a potem spróbować jakiegoś wypieku z dynią : )

Składniki (a raczej składnik):

dowolna ilość dyni

Jak zrobić?

1. Dynię kroimy na pół i oczyszczamy z pestek.  Kroimy jeszcze na mniejsze kawałki (np. półksiężyce) i układamy w naczyniu żaroodpornym. Przykrywamy folią aluminiową i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180°C. Pieczemy przez około godzinę (widelec powinien łatwo wbijać się w dynię).

2. Po wyjęciu z piekarnika zostawiamy na chwilę do ostygnięcia. Następnie zdejmujemy skórkę* i  dokładnie rozdrabniamy blenderem.

Przechowywanie:
Można zapakować do woreczków i zamrozić lub, jeśli będziemy używać w ciągu kilku dni, schować do lodówki.

*Skórkę można zdjąć jeszcze przed pieczeniem, ale jest to trudniejsze…

Moje propozycje wypieków:

Pomarańcze w karmelu / Oranges in caramel

Mniam, pyszniutki deserek. Szybki do przygotowania, bo zajmuje około 20 minut. Kawałki pomarańczy w karmelu to wspaniałe zakończenie posiłku. Myślę, że ten niepozornie wyglądający deser mile zaskoczyłby naszych gości.
Mała wskazówka: pomarańcze warto włożyć do lodówki na jakieś 10 minut, wtedy łatwiej będzie je kroić.

Składniki (porcja dla 4 osób):

200 g cukru
ok. 90 ml zimnej wody
100 ml wrzątku
4 pomarańcze
sok wyciśnięty z jednej pomarańczy

Jak zrobić?

1. Cukier wsypujemy na patelkę z zimną wodą. Podgrzewamy na małym ogniu i mieszamy do rozpuszczenia się cukru. Następnie nie mieszając doprowadzamy do wrzenia (na średnim ogniu) i gotujemy do uzyskania złocistego koloru (około 10-15 min).

2. W między czasie przygotujemy dekorację. Z jednej pomarańczy cienko obieramy skórkę i kroimy ją w cieniutkie paseczki (przyda się około 20-30 paseczków). Wrzucamy je do wrzącej wody i dusimy przez 5 minut. Po tym czasie odcedzamy na sitku i przemywamy zimną wodą. Odstawiamy na razie na bok.

3. Rondelek z karmelem zdejmujemy z ognia i ostrożnie (może bardzo pryskać) wlewamy wrzątek. Wstawiamy z powrotem na mały ogień i mieszamy do powstania jednorodnej konsystencji. Wtedy zdejmujemy z ognia odstawiamy do ostygnięcia.

4. Przygotowujemy pomarańcze. Obieramy je tak, aby nie pozostała biała błonka. Kroimy na plasterki i układamy w zachodzących na siebie warstwach w głębokim talerzu. Polewamy sokiem z pomarańczy, a następnie delikatnie ostudzonym karmelem. Ozdabiamy skórką z pomarańczy.

Smacznego : )

Kisiel wiśniowy / Cherry jelly

Mniam… Duuuuuużo lepszy od tego z torebki. Na pewno zrobię go jeszcze nie raz. Idealny na zimowy wieczorek. Przepyszny również z malinami albo dowolnie wybranymi innymi owocami, choć ja chyba i tak wybieram wiśnie… Szczerze mówiąc, ja niezbyt kieruję się przepisem i zwykle kisiel robię „na oko”. Polecam : )

Składniki*:

2 szklanki wiśni
2 szklanki wody
ok. 3 łyżek cukru (lub więcej, do smaku)
3 płaskie łyżeczki skrobi

Jak zrobić?

Wiśnie, wodę (zostawiamy odrobinę do rozpuszczenia skrobi) i cukier gotujemy. Dodajemy rozpuszczoną w wodzie skrobię. Zagotowujemy cały czas mieszając. Jeśli nie będzie wystarczająco gęste, możemy rozpuścić jeszcze pół łyżeczki skrobi i dodać do kisielu.
Smacznego : )